Ruiny w Pompejach – Włochy cz. 2

Ruiny w Pompejach - jak zwiedzać

Włochy cz.2

Kolejnym punktem włoskiej podróży były Pompeje - a dokładniej ruiny w Pompejach - pozostałości po wybuchy wulkanu Wezuwiusz w 79r. n.e.

Informacyjnie tylko dodam…

Podróż miała miejsce w grudniu 2019 r. a więc przed pandemią koronawirusa. Dlatego nie jestem w stanie określić jak pandemia wpłynęła na ceny czy zasady wejścia do ruin.

W Jest to druga część wpisu o podróży do Włoch – pierwsza, o Rzymie, można przeczytać tutaj: UZUPEŁNIĆ LINK . A trzecią o Neapolu tu: UZUPEŁNIĆ Link. 

Kopiowanie, powielanie i wykorzystywanie części lub całości informacji, zdjęć w formie elektronicznej lub jakiejkolwiek innej bez zgody autora zabronione.

Jak dojechać?

Aby z Rzymu dotrzeć do Pompeii kupiłam bilet najpierw do Neapolu. Zdecydowałam się na Intercity. Czas przejazdu 2 godziny a koszt: 27 Euro w przeddzień wyjazdu (gdybym kupiła odpowiednio wcześniej – mogłabym zapłacić zaledwie 13 Euro, ale nie kupiłam bo nie chciałam mieć sztywnego planu podróży).

Gdy dotarłam na stację Napoli Centrale musiałam przejść na stację Napoli Garibaldi. Stamtąd odjeżdżała kolejka Circumvesuviana, która miała mnie zabrać do Pompeii. Na mapie wygląda to tak, jakby trzeba było wyjść z dworca centralnego i przejść kawałek drogi. Sprowadza się to jednak do użycia przejścia podziemnego. Bilet Circumvesuviana do Pompeii kosztuje 2,80 Euro.

I tu pojawia się ALE…

Circumvesuviana – Wezuwiusz na wyciągnięcie ręki?

Ale… jeśli tak jak ja nie macie w planach wchodzić na Wezuwiusz, obok którego przebiega linia tej kolejki to z niej nie korzystajcie. Wybrałam tę kolejkę bo sądziłam, że jest to jedyna szansa przyjrzenia się wulkanowi z bliska. Niestety, był to dzień gdy zrobiło się pochmurno i mglisto więc nie zobaczyłam nic. Podczas dalszej drogi pociąg jedzie wśród niewielkich wzniesień lub zabudowań, które znajdują się tak blisko torów, że nawet w słoneczny dzień utrudnią obejrzenie tejże atrakcji. Macie jednak możliwość zajrzeć na włoskie podwórka i balkony od tej mniej wysprzątanej strony. Dodatkowo Circumvesuviana zatrzymuje się na stacjach arendo co 2-3 minuty i nie jest cichym pociągiem. Jazda trwa chyba około godziny i może przyprawić o ból głowy.

Zupełnie inaczej było w drodze powrotnej. Po pierwsze – pogoda była dużo ładniejsza. Po drugie skorzystałam z kolei Metropolitano. Jedzie ona równolegle do Circumvesuviana, ale inną trasą: z jednej strony jest dobry widok na wulkan Wezuwiusz, a z drugiej na Zatokę Neapolitańską czyli przedsionek Morza Tyrreńskiego. Metropolitano jest szybsza, czyściejsza i bardziej cicha niż Circumvesuviana, a kosztuje tyle samo.

architecture

Jak zwiedzać ruiny w Pompejach?

W różnych źródłach przeczytałam, że aby odwiedzić ruiny w Pompejach wystarczy wyjechać rano z Neapolu, zwiedzić tę historyczną część miasta w ciągu max 3 godzin i tego samego dnia wrócić do dużego miasta. Ba! Nawet w punkcie informacji turystycznej, na który natknęłam się już w Pompejach powiedziano mi, że na krótszą trasę wystarczą 2 godziny, a na dłuższą 3.

Nie wierzcie temu. Weszłam do historycznych ruin Pompeii około godziny 13:15 (koszt 15 Euro. W grudniu kolejki brak. Kontrola bezpieczeństwa jak na lotnisku). Wyszłam o 16:58 i tylko dlateo, że o 17:00 zamykali podwoje.

W ruinach moim aparatem fotograficznym był tylko Samsung A40. Czasem nie dawał rady i było to irytujące, ale potem pomyślałam, że dobrze, że Canon został w hotelu. Przyjechałam tam zobaczyć kawałek historii, a Canon i 2 obiektywy tylko obciążałyby ramię. Przez moje zapędy fotograficzne z Canonem pewnie nie udałoby mi się tyle zobaczyć bo jednemu miejscu poświęcałabym więcej czasu.

transition
mountain
silhouette
metamorphosis

Z przewodnikiem czy bez?

Zobaczyłam dużo, ale nie zobaczyłam wszystkiego. Nie zdecydowałam się na wycieczkę z przewodnikiem. We wspomnianej wcześniej informacji turystycznej dostałam mapkę ruin – za darmo. Kupiłam również mały przewodnik, z ciekawostkami o ruinach za 10 EUro po polsku – warto: Pompeje w pigułce i napisane tak, że chce się szukać więcej informacji. Gdybym miała czas przeczytać go wcześniej na pewno udałoby mi się więcej zobaczyć. Pozostał ten niedosyt, który nakręca mnie do powrotu.

Ruiny w Pompejach robią niesamowite wrażenie. Szczególnie sceny śmierci, które przetrwały do naszych czasów dzięki odlewom gipsowym, wykonanym przez archeologów przy użyciu techniki Giuseppe Fiorelli. Archeologowi udało się odtworzyć kształt ciał poprzez zalewanie płynnego gipsu w przestrzenie powstałe w warstwie popiołu po rozłożeniu się zwłok. Inne rzeczy. jak drzwi czy okna lub schody odtworzono podobną metodą. Doskonale zachowały się lub zostały odnowione mozaiki czy malowidła. Teren jest rozległy, archeologowie wykonali doskonałą pracę więc poświęcić na zwiedzanie dwie godziny – to stanowczo za mało. Moje 3,5h również minęły zbyt szybko. W sezonie zimowym obszar historyczny zamykany jest o 17:00 ze względu na zapadający zmrok. Zatem gdybym mogła coś zmienić to wyruszyłabym do Pompeii wcześniej, tak by być o 10:00 na miejscu, albo chociaż o 11:00 (mam jednak na myśli tylko okres zimowy – latem, w wysokiej temperaturze nie dałabym rady – jest bardzo dużo otwartej przestrzeni). 

Wizytę w ruinach warto uzupełnić pobytem Muzeum Archeologicznym w Neapolu. Tam znajduje się duża część wykopalisk w rodzaju – naczynia, pomniki, oryginały mozaik. Dorośli mogą zajrzeć do zakazanego gabinetu, do którego ze względu na elementy wystawy dzieci wejść nie mogą (granica wiekowa była już zmieniana, dlatego nie podaję – warto sprawdzić przed samą podróżą).

mountain stream
green pond
zen garden
coastal
silhouette
transition
metamorphosis
mountain

Jedzenie

Gdy opuściłam ruiny chciałam udać się na solidną kolację. Tu spotkało mnie małe rozczarowanie – o godzinie 17:00 z minutami większość restauracji w okolicy była już zamknięta. Natknęłam się na jedną, ale w menu przeważały steki i burgery. Zrezygnowałam z niej licząc, że znajdę gdzieś jeszcze pizzę albo pastę. Znalazłam ale ponieważ też już była zamykana musiałam zadowolić się ostatni odgrzewanym (serio!) kawałkiem pizzy. Potem na szczęście namierzyłam jeszcze kawiarnię z pysznym canello i oryginalną babą w rumie.

Nocleg w Pompejach

Nocowałam w fantastycznym pensjonacie prowadzonym przez Włocha – B&B Dolcevita. Choć pensjonat leży przy wąskiej uliczce to ruch samochodowy pod oknem był spory nawet o północy i pewnie dlatego właściciel do wyposażenia pokoju dołącza stopery do uszu. Sam pokój był duży czysty, rano śniadanie było raczej włoskie czyli na słodko, ale znalazł się kawałek żółtego sera i pieczywo tostowe. Bardzo polecam tę miejscówkę.

B&B Dolcevita jest bardzo blisko stacji Pompeje kolejki Circumvesuviana (1-2 minuty pieszo, ale kolejki nie słychać) i nieco dalej (10-15 minut) od stacji Pompeje kolejki Metropolitano. Z hotelu miałam także blisko wejście do ruin – 5, może 10 minut pieszo ulicą wzdłuż, kto®ej znajdują się stragany z pamiątkami, informacja turystyczna i kawiarnie.

mountain stream
green pond
zen garden
coastal
silhouette
transition
metamorphosis
mountain

Co jeszcze zobaczyć w Pompejach?

W Pompejach polecam także wejście na wieżę Bazyliki Matki Boskiej Różańcowej. Gdy mijałam wieżę idąc w kierunku wejścia do ruin pomyślałam, że pewnie piękny jest z niej widok. Następnego dnia wyszłam jeszcze na krótki spacer, przypomniałam sobie o niej i zajrzałam do środka. Okazało się, ze jest ona punktem widokowym, na który nie tylko można wejść… można skorzystać z windy co po licznych spacerach wyjątkowo mnie tego dnia ucieszyło. Wejście kosztuje 2 Euro.

A na górze było pięknie – z jednej strony Wezuwiusz, z drugiej widok na Sorrento… Pięknie i niestety wietrznie tego dnia. Czapka wskazana.

Z ciekawostek: proboszczem Bazyliki jest każdy kolejny panujący Papież. Z kolei w ruinach Pompeii można było zobaczyć rzeźby, których autorem jest słynny Igor Mitoraj.

W Pompejach w sumie byłam więc jeden dzień – przed południem wspomnianą kolejką Metropolitano ruszył w kierunku Neapolu, o którym można przeczytać tutaj: WKLEIĆ LINK.

Prawa autorskie zastrzeżone. Copyright reserved.